2014-07-11

Czekoladowe ciastka bezowe


Ciastka bezowe... wyszły całkiem niespodziewanie i przypadkiem... Trudno się przyznać, ale moja beza (po raz pierwszy w życiu!) troszkę się rozpłynęła podczas pieczenia. Prawdopodobnie było to spowodowane nieznajomością nowego pieca... ale nie ma co się tłumaczyć, liczy się efekt ;) Jest to dowód na to, że nawet z nieudanego ciasta można coś wyczarować. A najlepsze jest to, że goście byli zachwyceni rezultatem! Po prostu je nazwali czekoladowymi ciastkami bezowymi ;) I muszę przyznać, że prezentowały się nie gorzej od bezy czekoladowej! Intensywnie czekoladowy spód, lekko ciągnęły, ale nie gumowaty, nadal delikatny.. Na ciastku puszysty i jedwabisty krem mascarpone, nie za słodki, idealnie dopasowany do słodkości bezy. Na końcu owoce leśne.. wymarzone zwieńczenie deseru. Spróbujcie, a sami się się przekonacie! :)

Beza:
-6 białek
-szczypta soli
-300 g cukru
-3 łyżki gorzkiego kakao
-1 łyżka octu winnego lub balsamicznego
-60-70 g posiekanej gorzkiej czekolady

Białka ubić na sztywną pianę ze szczypta soli. Następnie powoli dodawać po jednej łyżce cukru, cały czas miksując. Nie wyłączać miksera do czasu, gdy piana będzie gęsta i błyszcząca. Następnie dodać łyżkę octu, zmiksować. Do pian przesiać kakao i zmiksować mikserem (jeżeli chcecie, żeby wyszła Wam beza prawidłowo, to należy wymieszać ubite białka z kakao ręcznie, bardzo delikatnie mieszając ;) ).
Masa powinna być troszkę rzadsza niż przed dodaniem kakao.
Masę wylać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, kształtując koło o średnicy ok 28 cm (beza powinna się rozlać w trakcie pieczenia). Wstawić do nagrzanego piekarnika do 180 st. i od razu zmniejszyć temp. do 150 st., piec przez ok 1 godzinę 15 minut. Studzić w uchylonym piekarniku.

Krem:
-250 g mascarpone
-300 ml kremówki
-1 cukier wanilinowy lub łyżka domowego cukry waniliowego
-1-2 łyżki cukru pudru (ilość należy dostosować do własnego smaku, jednak trzeba pamiętać, że krem powinien "przygasić" słodkość bezy)

Kremówkę ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodać cukry, zmiksować. W drugiej misce umieścić mascarpone i wymieszać, aby uzyskać jednolitą pasę. Do serka dodać kilka łyżek ubitej śmietany i energicznie wymieszać. Następnie dodać resztę śmietany i wymieszać z serkiem, delikatnie mieszając. Schłodzić w lodówce przez min. 1 godzinę.

Wystudzoną bezę pokroić na kawałki (ok. 12-16 sztuk). Na ciastka nałożyć krem łyżką lub za pomocą rękawa cukierniczego. Na krem poukładać owoce leśne - ja użyłam maliny, borówki i jagody.

Smacznego!