2014-04-07

Ptysie z kremem czekoladowo-orzechowym z praliną migdałową


Trochę klimatu francuskiego.. Moja wersja Paris Brest! Tradycyjny deser podawany w każdej cukierni w Paryżu. Ciasto parzone, delikatne i lekko chrupiące z wierzchu. Aksamitny, rozpływający się w ustach krem czekoladowo-orzechowy. Zwieńczeniem tego bajkowego połączenia smaków i tekstur jest pralina migdałowa - w mojej wersji z solą. Nadaje ona charakteru ciastku, zaskakuje swoją chrupkością, dopełnia całości i z pewnością jest nierozłącznym elementem. Zdecydowanie to jeden z najbardziej eleganckich deserów, które przeniosą nas do bajecznego Paryża.. :). Francuska miłość od pierwszego.. kęsa? W końcu klasyka nie ma sobie równych! Serdecznie polecam!!! Nie zawiedziecie się! :D

Przepis na ok. 16-18 ptysiów:

Ciasto parzone:
-1/2 szklanki wody
-60 g masła (lub margaryny)
-1/2 szklanki maki pszennej
-2 średnie jajka

W rondelku zagotować wodę z tłuszczem. Do gotującej się wody dodać mąkę i energicznie mieszać drewnianą łyżką. Gdy masa stanie się szklista i zacznie się odrywać od łyżki, zdjąć rondelek z ognia. Ostudzić masę. Do zimnego ciasta dodawać stopniowo jajka, jedno po drugim, za każdym razem dokładnie miksując. Ciasto przełożyć do rękawa cukierniczego i wyciskać ptysie na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Można również wykładać masę łyżką. Zachować duże odstępy. Piec w piekarniku nagrzanym do 200 st. przez ok. 20-30 min.

Krem czekoladowo-orzechowy:
-2 szklanki mleka
-1/3 szklanki cukru (można dodać mniej)
-3 łyżki cukry pudru
-1 cukier waniliowy
-2 jajka
-2 łyżka mąki pszennej
-2 łyżki mąki ziemniaczanej
-100g miękkiego masła
-3/4 łyżki nutelli

Jajka w całości ubić z cukrem, na jasną i puszystą masę. Dodać przesiane mąki i wymieszać delikatnie. Mleko zagotować wraz z cukrem waniliowym. Około pół szklanki gorącego mleka wlać do masy jajecznej i wymieszać. Ciepłą mieszankę wlać w całości do gotującego się mleka, natychmiast zmniejszyć moc palnika i energicznie mieszać drewnianą łyżką, do momentu, gdy masa się zatnie. Kiedy budyń zaczynie się gotować od razu zdjąć z palnika i wlać do miski. Odstawić do wystudzenia.
Miękkie masło ubić z cukrem pudrem na puszystą masę, Dodać nutellę, delikatnie połączyć. Dodawać porcje ostudzonego budyniu, dokładnie i powoli mieszając. Gotowy krem schłodzić w lodówce przez ok. 2 godz.

Pralina migdałowa:
-50g migdałów
-50g cukru
-sól, ilość według uznania

Na patelnię wsypać cukier i postawić na palniku. Podgrzewać na dużej mocy palnik, co jakiś czas potrząsając patelnią. Kiedy cukier zacznie się rozpuszczać, zmniejszyć moc palnika. W momencie, kiedy karmel nabierze odpowiedniego koloru (zbliżonego do bursztynowego) wsypać migdały i sól. Wymieszać wszystko i od razu przełożyć mieszankę (uwaga GORĄCĄ!) na papier do pieczenia. Gdy karmel ostygnie, posiekać migdały.

Każdego ptysia przekroić na pół (najlepiej nożem z piłką). Na dolną część wyłożyć porcję kremu, posypać praliną migdałową i przykryć pozostałą częścią ciastka. Udekorować cukrem pudrem.

Bon appetit!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz